PSI NIEJADEK, czyli pies nie chce jeść suchej karmy




     Pies, który do tej pory jadł suchą karmę, nagle przestaje się nią interesować. Zaczyna go fascynować to, co mamy na talerzu. Podajemy mu coraz to nowe przekąski-tu kotlecik, tam parówka a karma jak stała, tak stoi nadal. Na dodatek nie jest już sucha, a wręcz zeschnięta. Gdzie tkwi błąd? Dlaczego karma sucha jest tak ważna w żywieniu naszego psa? Co zrobić, aby pupil zaczął się interesować tym co ma w misce?

     Najprawdopodobniej przyczyną takiego stanu rzeczy jest błąd żywieniowy, którego winowajcami jesteśmy niestety my, właściciele czworonogów. Nie należy się w tym przypadku raczej dopatrywać problemów zdrowotnych u naszego psa, ponieważ nie występuje u niego całkowity brak apetytu, a jedynie niechęć do niektórych pokarmów. Jeśli jednak cokolwiek nas niepokoi, konieczna będzie wizyta u weterynarza w celu wykluczenia jakichkolwiek dolegliwości zdrowotnych.


GDY PIES NIE CHCE JEŚĆ SUCHEJ KARMY.
POWODY


 


  • Brak ustalonej pory posiłków i zaleganie karmy w misce 24h/dobę. Takie postępowanie właściciela zaburza psu cały rytuał jedzenia. Staje się ono przez to mało atrakcyjne.  Dorosły pies powinien otrzymywać jeden lub dwa posiłki dziennie, zaś szczeniak od 3 do nawet 5. Wszystkie powinny być serwowane o stałych godzinach. Miska stoi maksymalnie 30 minut i po tym czasie zostaje pupilowi zabrana. Nawet jeśli nie zjadł z niej ani jednego, potocznie zwanego, chrupka!  
  • Dokarmianie psa resztkami ze stołu. Każdy z nas przynajmniej raz w życiu miał taką sytuację, że w oczekiwaniu na obiad podjadał chipsy, czekoladę, ciastka bądź cukierki. Najczęściej prowadziło to do zmniejszenia apetytu w momencie, kiedy obiad już został podany. Nie dojadaliśmy, nie smakowało nam, albo w ogóle zaniechaliśmy jedzenia tego treściwego posiłku. Podobnie jest z psami-duża ilość smakołyków, przekąsek lub karmienie psa resztkami ze stołu prowadzi do wypracowania takich właśnie zachowań. Pupil rezygnuje z jedzenia suchej karmy, gdyż wie że za chwilę dostanie coś bardziej atrakcyjnego. On tu rozdaje karty, a powinno być odwrotnie!
  • Nie karm psa z ręki! Karmienie z ręki powinno być kojarzone przez psa z nagrodą za poprawne wykonanie komendy. Na jedzenie z miski również musi sobie zapracować, ale w nieco innej formie. Wypowiedz np. komendę "siad", a następnie podaj miskę z jedzeniem. Po kilku takich treningach znacznie zwiększy się atrakcyjność jedzenia, bo nasz pupil będzie musiał sam sobie na nie zasłużyć.
  • Zły stan uzębienia i owrzodzenia jamy ustnej. Czasem dzieje się tak, że pies zwyczajnie ma problemy zdrowotne, związane z bólem w obrębie jamy ustnej. Wówczas sucha karma tylko potęguje te dolegliwości. W takiej sytuacji pójdźmy z psiakiem do weterynarza w celu potwierdzenia tego stanu. Brak ochoty na jedzenie suchej karmy możemy już zauważyć w wieku szczenięcym, kiedy to pies wymienia zęby na stałe.  
  • Po prostu nie smakuje mu zakupiona przez nas sucha karma. Taka ewentualność również istnieje i sama się o tym przekonałam. Gala nie chciała jeść właśnie z tego powodu. Karma została zmieniona i problem z niejadkiem się skończył. Zawsze starajmy się kupować karmy wartościowe, z jak największą procentową zawartością mięsa.



DLACZEGO WŁAŚNIE SUCHA KARMA JEST TAK WAŻNA?



     Sucha karma jest bardzo ważna w żywieniu naszych czworonogów. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta-ponieważ jest ona odpowiednio zbilansowana i zawiera wszystkie składniki odżywcze, których potrzebuje nasz pies. Samodzielne przygotowywanie domowego posiłku dla naszego czworonoga wymaga nie lada wiedzy i doświadczenia. Jakiekolwiek niedobory białek, tłuszczy, wapnia, fosforu, mikroelementów, witamin czy włókna mogą odbić się negatywnie na rozwoju i zdrowiu naszego psa. Z kolei podawanie karmy mokrej może się znacząco odbić na naszej kieszeni. Jak sama nazwa wskazuje, zawiera ona więcej wody, na poziomie nawet 80%. Dla porównania w karmie suchej jest jej niespełna 10%. Zatem aby pokryć dzienne zapotrzebowanie pokarmowe psa, należy podać jej więcej objętościowo. W związku z tym miesięczny koszt żywienia psa znacząco wzrasta. Można pokusić się o połączenie karmy mokrej z karmą suchą, pamiętając przy tym o zachowaniu odpowiednich proporcji, aby uniknąć nadmiernego wzrostu wagi u naszego czworonoga. Dobrze jest stosować takie rozwiązanie w okresie zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń. Do karmy mokrej lub do własnoręcznie przygotowanego dla psa posiłku, dodawać stopniowo coraz więcej karmy suchej, aż do momentu przejścia tylko na nią.

     Pamiętajmy, że wszelkich zmian w diecie naszego psa dokonujemy stopniowo. Zbyt drastyczna zmiana dotychczasowego sposobu odżywiania może doprowadzić do dolegliwości trawiennych typu biegunka, wymioty czy wzdęcia.

     Zastosowanie karmy suchej jako podstawy żywienia naszego psa jest nie tylko bezpieczniejszym czy tańszym rozwiązaniem, ale i wygodniejszym. Musimy wziąć pod uwagę co będzie jadł nasz pupil w sytuacji, kiedy będziemy zmuszeni wyjechać na kilka dni. Wtedy zapewne ani naszej mamie ani koleżance nie będzie się chciało gotować smakowitych obiadków z mięsem, warzywami i ryżem, tylko będzie on zmuszony przejść na bardziej restrykcyjną dietę. Jak już wspominałam powyżej, taka nagła zmiana może mieć negatywne skutki.

     Przy ustalaniu dziennej diety naszego czworonoga możemy jak najbardziej stosować czasami urozmaicenia, w postaci mokrej karmy czy własnoręcznie przygotowanych posiłków. Róbmy to jednak z głową i wtedy kiedy jesteśmy pewni, że nasz pies nie powróci raczej do wcześniejszych przyzwyczajeń. Bo w takiej sytuacji będziemy musieli go uczyć od nowa :). Konsekwencja, upór i nieugiętość niech będzie naszym motorem do działania. Początkowo będziemy napotykać trudności-kto mówił, że będzie łatwo! Strajki głodowe naszego psa i żebranie przy stole będzie się jeszcze przez jakiś czas powtarzać. Jednak to my musimy pokazać, kto tu rządzi i nie dać się zwieść, bo w przeciwnym razie nie osiągniemy celu. Sama doskonale znam ból, kiedy przestawiałam Galę na suchą karmę. Błagalne spojrzenia, niejedzenie przez dwa dni, kopanie tylnymi łapkami na znak protestu ;) Wszystko minęło i nauczyła się, że karma sucha nie jest wcale taka zła. U mnie poskutkowała zmiana karmy na inną. U Was może się okazać to nieco dłuższym procesem. Stosowanie się do powyższych zasad będzie dla większości na pewno znacznym ułatwieniem. Taki miałam cel pisząc ten artykuł :)


Enjoy! ;)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Pies w wielkim mieście , Blogger